Program HALT w leczeniu alkoholizmu
Program HALT powstał na bazie doświadczeń ruchu Anonimowych Alkoholików i obok programu 12 kroków jest uznawany za drugi najważniejszy element filozofii zdrowienia. Rozszyfrujmy poszczególne litery widniejące w nazwie programu:
H - to Hungry, czyli głodny
A - to Angry, czyli zły, rozgniewany
L- to Lonely, czyli samotny
T - to Tired, czyli zmęczony, przemęczony
Czego dowiesz się z artykułu:
- Czym jest program HALT?
- Jak wprowadzić program HALT w swoim życiu?
- Program i strategia HALT na 24 godziny
Kiedy krzyczymy do kogoś: HALT! - krzyczymy: STÓJ! Kiedy stosujemy program HALT w leczeniu alkoholizmu, to tak, jakbyśmy zwracali się do alkoholika z informacją: nazwane wyżej stany (głód, gniew, poczucie samotności i zmęczenie) dotyczą każdego człowieka, ale w przypadku osoby uzależnionej są bardziej niebezpieczne, niż w przypadku osoby zdrowej. Dlaczego? Bo każdy z tych stanów w znacznym stopniu naraża osobę uzależnioną na złamanie abstynencji, a kiedy pojawiają się wszystkie naraz albo w dowolnej konfiguracji, chęć osiągnięcia rozluźnienia poprzez sięgnięcie po alkohol może być nie do przezwyciężenia. Jeżeli alkoholik nakręca się (jest głodny, więc jest zmęczony i zły, więc odpycha od siebie ludzi i czuje się samotny), taki magiczny krąg należy jak najszybciej przerwać i... HALT! - Zatrzymaj się! Zadbaj o siebie! Z głodem, złością, samotnością i zmęczeniem można sobie poradzić, zapobiegając powstaniu nieprzyjemnego napięcia potęgującego chęć sięgnięcia po kieliszek.
H - to Hungry, czyli głodny
W okresie trzeźwienia bardzo ważne jest regularne i racjonalne odżywianie się. Jak podkreślają specjaliści, w zaawansowanym stadium choroby alkoholowej, osoba uzależniona może czerpać z picia nawet 50% dziennego zapotrzebowania energetycznego. To puste kalorie, których przyjmowanie szybko prowadzi do powstawania niedoborów pokarmowych i zmian chorobowych w obrębie układu pokarmowego (m. in.: zmniejsza się ilość enzymów trawiennych produkowanych przez trzustkę, co prowadzi do zaburzeń trawienia; zaburzony zostaje proces wchłaniania strawionych pokarmów; dezorganizacji ulega przenoszenie składników pokarmowych do tkanek; zaburzone jest magazynowanie witamin w wątrobie; niedobór tłuszczów i białek zmniejsza syntezę neuroprzekaźników w mózgu).
Dzięki detoksowi alkoholowemu można wyeliminować objawy niedoborów składników pokarmowych i wyrównać poziom minerałów i makroelementów. W dalszym toku leczenia alkoholizmu należy unikać sytuacji gdy jest się głodnym, ponieważ wtedy wzrasta chęć napicia się - sięgnięcia do tak dobrze znanego źródła pustych kalorii.
A - to Angry, czyli zły, rozgniewany
Złość i gniew mogą pojawić się w reakcji na głód ("Człowiek jak głodnym to zły") albo jako samodzielny stan. Bez względu na ich przyczynę, trzeźwiejący alkoholik powinien za wszelką cenę unikać rozdrażnienia. Z pomocą przychodzą regularnie uprawiany sport oraz możliwość "wygadania się" bliskie, zaufanej osobie. Warto w tym newralgicznym czasie ograniczyć kontakty z ludźmi toksycznymi, wprowadzającymi w życie alkoholika niepokój, zamieszanie, złą energię.
L- to Lonely, czyli samotny
Trzeźwiejący alkoholik doświadczający złości i gniewu często unika ludzi bądź to oni unikają jego. Prowadzi to do poczucia samotności, które osoba uzależniona umie zażegnać tylko w jeden sposób - sięgając po alkohol. Chęć pobycia przez jakiś czas samemu ze swoimi myślami jest naturalna, ale izolowanie się z powodu strachu przed odrzuceniem albo poczucie odrzucenia przez rodzinę i przyjaciół jest dla osoby leczącej się z alkoholizmu bardzo niewskazane. Zwróćmy uwagę: strach przed odrzuceniem i poczucie odrzucenia to stany subiektywne. Jeśli osoba uzależniona dotrwała do tego etapu leczenia, raczej na pewno ma dobrą grupę wsparcia i nie jest samotna.
T - to Tired, czyli zmęczony
Trzeźwiejący alkoholik często próbuje nadrobić stracony czas i rzuca się w wir obowiązków rodzinnych czy zawodowych i kompulsywnie uprawia sport. Wszystko to prowadzi do zamęczenia fizycznego i psychicznego, a kiedy nie udaje się nad nimi zapanować - do sięgnięcia po jedyny znany alkoholikowi reduktor zmęczenia, czyli alkohol. Alkohol, który tylko wzmaga fałszywy obraz własnych możliwości. Naprawdę usunąć zmęczenie może jedynie prawdziwy, trzeźwy relaks i zdrowy sen.
Program/Strategia 24 godzin
W leczeniu uzależnień nie sprawdza się przysięganie sobie i innym, że „nigdy więcej”. O wiele lepszą, bardziej realną strategią jest myślenie o swoim leczeniu w perspektywie najbliższych 24 godzin. Każdy alkoholik może go rozpocząć niezależnie od miejsca i sytuacji, w której się znajduje: „nie wypiję alkoholu przez następne 24 godziny”. Życie składa się z następujących po sobie dni, a każdy kolejny dzień to decyzja: „nie wypiję alkoholu przez następne 24 godziny”. I tak dalej, i tak dalej.
Podsumowanie
HALT! - Zatrzymaj się! Zadbaj o siebie!
Alkoholik, starający się wyjść z nałogu, powinien mieć świadomość, że trudne stany i emocje mogą pojawić się zupełnie niespodziewanie, ale nie mogą one wpływać na jego decyzje związane z alkoholem.
Bycie trzeźwym „tu i teraz” przez 24 godziny oraz trzymanie się zasad programu HALT to bardzo dobre drogowskazy na drodze do uzyskania trzeźwości i umiejętności panowania nad swoim uzależnieniem.
O autorze

mgr Waldemar Wantoch-Rekowski
psycholog, specjalista psychoterapii uzależnień
Pomysłodawca i współwłaściciel Ośrodka „WANT”, od 20 lat pomagający osobom uzależnionym. Ukończył studia psychologiczne w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie oraz Studium Pomocy Psychologicznej i Studium Terapii Uzależnień w Warszawie. Odbył staż kliniczny oraz superwizje w WOTUW Stanomino i brał udział w wielu kursach i terapiach dla osób uzależnionych. W 2008 roku zaczął tworzyć Poradnię Leczenia Uzależnień w Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie, a w 2013 roku, powołał do życia ośrodek terapii uzależnień „WANT”.